piątek, 4 stycznia 2013

7!

Rano obudził mnie telefon, dzwonił Darcy powiedział, że będzie w Lesznie i zaprasza nas wszystkich na imprezę  Z góry powiedziałam mu, że wszyscy będą bo wiedziałam jak to będzie.
-Kto dzwonił ? - zapytał Piotrek, przecierając oczy.
- Darcy, zaprasza nas na imprezę - odpowiedziałam.
- Kiedy?
- No, dziś wieczorem 
- E, to ja nie mogę .
-Dlaczego?- zapytałam.
- Bo mam trening i w ogóle. 
- No, chyba nie chcesz, żebym szlajała się wieczorami sama, bez nikogo, z chłopakami.
- Właściwie to nie!- uśmiechnął się i pocałował.
Leżeliśmy tak jeszcze godzinę i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Mimo, że znamy się tak długo nie brakowało nam tematów do rozmów. Zawsze mieliśmy razem się z czego pośmiać, płakać czy kogokolwiek obgadywać. Wstaliśmy, wzięłam ubrania z szafy, ubrałam,umyłam się i poszłam przygotować śniadanie. 
Zrobiłam tosty, które obydwoje uwielbialiśmy. Zadzwonił Przemek.
-Stary jedziemy na trening, trener dzwonił! Będę za 10 minut.- powiedział wkurzony.
- Okej, spokojnie.
Wiedziałam, że Piotrek nie będzie u mnie długo, nie chciałam mu przeszkadzać na treningu. Mógł sobie pojeździć w spokoju, wieczorem się spotkamy .
- Kochanie, uważaj na siebie !- powiedziałam i go pocałowałam.
Odwzajemnił ten pocałunek, aż kilka razy.
- Uważaj na siebie! - krzyknęłam.
- Będę . Kocham Cię!- odkrzyknął.
-Do wieczora!pa
Gdy zamknął drzwi, zapanowała pustka w domu, w mojej głowie. Było strasznie nudno bez niego, z resztą zawsze gdy go nie ma jest mi tak pusto.Poszłam umyć włosy i poszperać w szafie. Jak to każda dziewczyna mimo dużej ilości ciuchów nie było czego wybrać. Zadzwoniłam do Karoliny. Umówiłyśmy się w galerii za 30 minut. Zadzwoniłam po taxi i pojechałam.
- No, hej ! - krzyczałam.
- Hej, hej
- Chodź musze wybrać coś na wieczór.Będziesz, mam nadzieje?
- Będę z Przemkiem, kochana. Mam nadzieję, że tej ździry nie będzie bo chyba oszaleje.
- Ja też, haha , ale my okrutne. - powiedziałam
- No raczej, głupku. Dobrze, że od tak małego czasu mam tak bliską osobę jak ty. Dziekuję .
- To ja Tobie dziękuję, za wszystko, kochana! - odpowiedziałam.

Poszłyśmy do kilku sklepów, wybrałam sobie taką sukienkę.

Karolina podobny. Była wystrzałowa. Pojechałyśmy do siebie o 20 mieliśmy się spotkać. Była 15, zdążę powiedziałam!
Przyszłam do domu, zrobiłam sobie lekki makijaż, z lokowałam lekko włosy, dochodziła 20. Przebrałam się.
Słyszałam jak ktoś wszedł do domu, był to Piotrek. Tak,tak on miał moje klucze, które wczoraj zostawiłam w busie.
- Julka! gdzie jesteś? Julka!- krzyczał.
- Nie, krzycz zaraz zejdę, poczekaj!
Już ostatnie poprawki i zeszłam po schodach.Piotrek zrobił wielkie oczy.
- Coś nie tak? - zapytałam.
- Jest świetnie, wyglądasz tak pięknie, kochanie! - powiedział.
- Dziękuję. Powiedzieć Ci coś?- zapytałam.
- Tak ?
- Kocham Cię, bardzooo!- krzyknęłam.
- Ja bardziej!
- Dobra chodźmy.
-Damy przodem! - powiedział Piotrek.
- Ahh, dziękuję.
Widziałam tylko jak Karolina puściła mi oczko. Usiadłam z tyłu z nią na tylnych siedzeniach. Szepnęłam jej tylko, że świetnie wygląda. Dojechaliśmy pod salę, na które miało odbyć się impreza. Turbo Twins już tam było.
- Słodko wyglądają- powiedziałam Karolinie
- Haha, faktycznie.
- Z czego się tak śmiejecie? - zapytali Pawliccy.
- Z Warda i Chrisa.
- Hahaha , słodko, na prawdę. - odpowiedział Przemek.
- O boże Karolina patrz kogo wziął Magic.
- Chyba zwariuje, jeszcze się wszystko nie zaczęło a już mam humor zjebany- powiedziała.
- No, ja też.
- Ej kochanie nie przejmuj się - powiedział Piotrek. - Kocham tylko Ciebie!- dodał.
-Ja Ciebie tez.
Na początku, jak to na każdej imprezie było sztywno, jeden, drugi. Magic i Przemo i ZOSIA już pilnowali parkietu.
Widziałam jak Karolina już się denerwuje, patrząc na 'klejącą' się do Przemka Zosie.
- Karolina, on ma rozum! Chodź! Nie denerwuj się.
Wyszłyśmy przed lokal, Karolina zapaliła papierosa, chociaż nigdy nie paliła.
- Błagam, tylko nie płacz. Baw się !
Wyszedł Przemek.
- Co wy tu? Karolina ? Co jest ?
- To ja Was zostawię. - powiedziałam.
Oni długo nie wracali do lokalu, postanowiłam, że usiądę, siedziałam i rozmawiałam z Darcym. Chris tańczył gdzieś z Sealy. Rozmawiało nam się dobrze, ta impreza nie mogłam zaliczyć do dość udanych. Piotrek cały czas tańczył z Zosią, nie wiem co ona w sobie takiego miała. Wszyscy byli pijani. Przemek z Karoliną siedzieli w objęciach już ze sobą do końca wieczoru.
- Wyjdźmy! - powiedział Darcy.
- Okej! - nic nie słysząc przytaknęłam.
- Odrazu lepiej .- powiedziałam. - Trochę zimno! - dodała
Darcy mnie przytulił, co mi trochę nie odpowiadało, po chwili wparował zdenerwowany Piotrek.
- Co ty tu robisz? Czemu się z nim przytulasz? W ogóle ze mną nie zatańczyłaś? Nie liczę się już dla Ciebie! Jesteśmy razem dopiero miesiąc a ty już obściskujesz się z kimś na dworze. Wykorzystujesz mnie dla tego, że jeżdżę na żużlu.- wykrzyczał to przy Darcy'm.
- Ejeje, uważaj sobie co do niej mówisz, frajerze ! -krzyczał Darcy
Jedna tuba w oko, druga w krocze.
-Ej chłopacy!, przestańcie !
Pobiegłam szybko po Przemka, który miał ich rozdzielić. Piotrkowi kapała krew z nosa, siedział na chodniku. Powiedziałam mu tylko po cichu.
- Nie wiedziałam, że ta, ta Zosia wywróci ci oczy do okola głowy. Baw się dalej, pamiętaj ze mnie już nie ma!- z płaczem krzyknęłam i uciekłam.
Karolina jeszcze krzyczała, że mam czekać, nie chciałam z nikim rozmawiać. Po chwili Darcy krzyczał, biegł nawet za mną.
                                                                        ***
- Wyjdzie z tego! - powiedziała Karolina.
- Wyjdzie to dzielna dziewczyna, musi wyjść. - powiedział Przemek.
- To moja wina, moja. Gdybym tylko poświęcił jej więcej czasu na tej imprezie, gdybym nie tańczył tylko z ta dziewczyna.... wszystko byłoby inne. - mówił z płaczem .
- Nie obwiniaj się !
Wszyscy siedzieli jak na szpilkach.
- Mam nadzieję, że ten co jej to zrobił zapłaci za to!- powiedziała z płaczem Karolina.
- Jedźcie do domu! Jak coś będę wiedział zadzwonię  - powiedział Piotrek. - Ward? A ty czego tu ? - zapytał z oburzeniem .
- Przyszedłem do niej, nie myśl sobie, że to jest moja wina! Obwiniać może się tylko ....
- Ej chłopaki, przestańcie  Ona już tu leży dwa dni w śpiączce,a wy się kłócicie  Ważne jest , żeby żyła - powiedziała Karolina.
wszyscy spali. Karolina oparta o ramiona Przemka, Magic z Kasią, Darcy, Zosia ? A Zosia odrazu wyjechała. Piotrek, Piotrek siedział i czekał.
- Lekarz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - krzyknął Piotrek
- I co z nią ? - zapytał Magic.
- Na szczęście obudziła się, natomiast ma obrażenia głowy, straciła pamięć jest to tylko chwilowe, ważne jest to, aby najbliżsi byli przy niej. - powiedział doktor .
Weszła mama! Przerażona!
- Co z nią ? - płakała . - Żyje?
- Żyje! Może Pani do niej wejść.
Mama przesiedziała z nią chwileczkę. Potem weszli przyjaciele, mama pojechała po ubrania dla swojej córki.
- Kim wy jesteście? Co ja tu robię ? - zapytała Julia.
- Piotrek, jak mnie możesz nie pamiętać. Kochanie!- powiedział.
- Kochanie, jakie kochanie? - zapytała
- Piotrek spokojnie, to chwilowe. Karolina trzymała rękę na ramieniu Piotra, a drugą trzymała rękę Przemka.
Piotrek został z nią na noc.
- Julka! Pamiętasz mnie ! To moja wina, nie powinnaś teraz tu leżeć . - mówił płakając.
Julka zaczęła ruszać palcami.
- Piotrek ?
- Tak, to ja. Kochanie. Poznajesz.
- Poznaje. - mówiła bardzo słabo.
Po chwili straciła przytomność, lekarze ratowali ją całą noc......

10 komentarzy:

  1. o boże co za emocje aż mi łzy poleciały ; ( jak najszybciej kolejny jak mogłaś w tym momencie skończyć :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko mi się podoba, ale mam jedną uwagę (nie wiem jak to nazwać): postaraj się pisać więcej krótkich opisów. Może przeżyć, myśli, sytuacji czy miejsca. Wyjdzie dłuższy rozdział i taki kompletny. Pozwoli to nam czytelnikom wczuć się w ten świat ;) Pozdrawiam i czekam na dalszą część ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ok urcze o kurcze no i co z nią będzie. teraz to juz wgl w nerwach bede czekać na następny

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie, ciekawie <3 co będzie z nią dalej ? ; o kiedy kolejne ? :D i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cóż za dramatyczny rozdział, liczę, że reanimacja przyniesie skutek i Julia szybko wyjdzie ze szpitala

    zapraszam też do mnie na nowość http://trzymajgaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że Julka wyjdzie z tego i przypomni sobie wszystko :D Czekam na kolejny i http://just-one-step-closer.blogspot.com/ zapraszam na nowość ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. czekam na next. ;) świetnie piszesz. ;)

    OdpowiedzUsuń