piątek, 28 grudnia 2012

4!

Rano gdy się obudziłam,spałam na łóżku nie wiem jak to zrobiłam skoro zasypiałam na podłodze, któryś z braci musiał mnie tam zanieść.
-Wstawaj śpiochu!- powiedział Przemo.
- Yyyy, jak ja tu się znalazłam ? - zapytałam przecierając oczy.
- Piotrek, chyba Cię tu przeniósł.
- Gdzie on w ogóle jest ? - zapytałam.
- Gdzie on moze być? -odpowiedział. Pilnuję kibelka. - dodał.
- hahahahahaha! - zasmiałam się
- Faktycznie, nie trzeba bylo tak się upijać.
- Piotrek! Wyłaź stamtąd chcę się wykąpać !
- Chwi-chwil-chwila! I znowu się zaczęło. Wielki zwrot do ubikacji.
Za nim ja tam wejdę to trochę potrwa, z pół godziny jeszcze leżałam. Rozmawiałam z Przemkiem, Magic jeszcze spał w najlepsze.
- Dobra, panuję już jest okej . - powiedział Piotrek.
Uśmiechnęłam się lekko do niego i poszłam do toalety. Przypomniało mi się wczorajsze wydarzenie, które wywróciło moje zycie o 360 stopni jak nie więcej. Jak wczoraj była upalna pogoda, tak dziś padał deszcz, było pochmurno i przesuneli trening na godzinie 19. Był to trening zamknięty. Ubrałam ciemnie rurki,szary t-shirt i szare vnsy. Wyszłam z łązienki i wszyscy udaliśmy się na śniadanie doo hotelowej restauracji.
Śniadanie było już uszykowane na stole, byłam głodna więc trochę zjadłam za to bracia i ich kolega nie za bardzo .
-Tak mało? -zapytałam ze zdziwieniem.
Przecież wy macie gorszy spust niz kto kolwiek. - dodałam
- Sory, ja nie mam ochoty.
- Ja-ja-ja tez nie . - Piotrek uciekł szybko do ubikacji.
- No to fajnie- powiedziałam.
Dzisiejszy dzień zapowiada się ciekawie, mimo, że jest 10 rano. To chłopacy po wczorajszym będą chcieli pewnie odpoczywać, a Piotrek zaprzyjaźni się z kibelkiem, a ja musze przez to cierpieć.
- Dobra, chłopaki macie czas do 13 i wychodzimy!- powiedziałam donośnym głosem.
- Ale musimy? - zapytał Przemo.
Maciek dzisiaj siedział cicho co nie było podobne do niego, wczoraj chyba dali mu popalić.
Przemek i Maciek udali się do pokoju, ja natomiast poszłam się zapytać co z tym pokojem.
- Przepraszam, czy ten pokoj juz jest wolny ?- zapytałam.
- Już sprawdzam. Tak jest ;) Może się Pani tam przeprowadzić- powiedziała recepcjonistka.
Udałam się do pokoju. Wyjaśniłam wszystko, że mam pokoj tuż obok, więc dziś się przeprowadze obok. Możecie się spokojnie wyspać już dzisiaj .- Pamiętajcie o 13 gotowi ! 19 trening!A i mam dla was niespodziankę - powiedziałam.
- Jaką niespodziankę,za to nasze zachowanie?
- Wyszłam z pokoju.
To będzie słodka, oj słodka niespodzianka.
Rozpakowałam się położyłam się na łózko, przydzielili mi pokoj z łózkiem wodnym. Więc leżało mi się dość wygodnie. Chwilę później ktoś zapukał.Był to Piotrek.
- Wlaź! -krzyknęłam.
- Hej, hej. Co ty taka niemiła dla mnie?- zapytał ze zdziwieniem.
- To raczej ty powinieneś wiedzieć, co wczoraj się wydarzyło .- powiedziała wkurzona.
- Wiesz, wszystkeigo nie pamiętam, ale to pamiętam.I nie żałuję .
Wiesz, ta przyjaźń trwa już długo, nie chcę jej psuć, jak nam by coś nie wyszło. Czuję coś do Ciebie wiem,że strasznie się martwię o ciebie kiedy Cię nie ma obok mnie, jest mi smutno kiedy wyjeżdżasz. Boję się o Ciebie z każdym twoim biegiem coraz bardziej. Te cztery okrążenia, ta minuta jest dla mnie męką.Gdy wjeżdżasz szczęśliwy z dorobkiem punktowym, cały i zdrowy jestem wtedy najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, wiem, że nawet jak jest gorzej to jest mi smutno. Kocham Cię, najbardziej na świecie. Jako przyjaciela i jako. Łzy leciały mi po policzkach.Piotrek przetarł je swoją ręką i pocałował,odwzajemniłam ten pocałunek i odpowiedział tym samym TEŻ CIĘ KOCHAM, MŁODA.
Czyli to znaczy,że my ?- zapytałam z niedowierzaniem.
-Tak mi sie przynajmniej wydaję. - uśmiechnęłam się.
- Masz teraz pełne uprawnienia mówić do mnie MŁODA,kotku - pocałowałam go w policzek.
- hah, czuję się zaszczycony .
Siedzieliśmy tak jeszcze przez chwilę, dobra nie chwilę godzinka. Czekaliśmy aż śpiochy się obudzą.Tak, tak czekaliśmy aż sam zasnął . W końcu po dwóch godzinach wyszliśmy na miasto.
- A teraz mam dla WAS niespodziankę? - powiedziałam unosząc brew.
- Jaką?- Przemo nie mógł się już doczekać.
- IDZIEMY NA ZAKUPY! - krzyknęłam i zaczęłam się śmiać
- Kotku ,nie ,błagam nie dziś.- powiedział Piotrek.
- Kotku ? - zapytał Magic.
Spojrzeliśmy na siebie i wybuchnęliśmy nie obłagalnym śmiechem.
- Tak, właśnie to co masz na myśli , głupki z Was- powiedziałam.
- SŁODKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - krzyknęli , że ludzie na nas patrzyli jak na debili.
Taka, malutka kara dla Was. Właściwie dobrze, ze z wami Darcy nie był bo na pewno byście wrócili dzisiaj rano, a tak niespodzianka .Hahahahaha !
Poszliśmy na zakupy. Wybrałam pare rzeczy i poszłam do przymierzalni, chłopcy usiedli na kanapie i tylko odpowiadali: TAK,NIE,TAK,NIE!
Aż w końcu zapytałam.
-Ta?
- Ojaa, ta jest bombowa, bierz tą sukienkę .- powiedzieli nie odrywając oczu ode mnie.
- Okej. - usmiechnełam się i poszłam sie przebrać.
Wróciliśmy do hotelu, kupiłam jeszcze parę rzeczy i udalismy sie w stronę stadionu. Bez problemu nas wpuścili , przywitaliśmy się ze wszystkimi. Chłopacy poszli pogadac z Jarkiem i Tomkiem. A do mnie podszedł Darcy .
- Ojojoj, widzę Panienka jednak przyszła?- powiedział.
- Tak , nie mogę?- powiedziałąm.
- Możesz oczywiście , ze mozesz. Usmiechnał się .
- Dziękuję za pozwolenie , Panie Darcy .- powiedziałam.
- Oooo, wiesz jak mam na imię ? - zapytał . haha -dodajac.
- No wiesz, twoją wielką fanką nie jestem, ale znam, znam.
- Co nie jesteś moją fanką?- zapytał lekko zdziwiony.
- Wiesz, wiem, ze lecisz na kazda panne.
- Wcale tak nie jest.- zaprzeczył.
- Haha, dobra muszę lecieć do chłopaków,może jeszcze się zobaczymy, w sobotę wieczorem po GP lecimy . pa. - poszłam kierując się do swoich chłopaków, a właściwie jednego MOJEGO.
Jak to słodko brzmi.....;)
_________________________________________________________________________________
Zostawcie coś po sobie ;)!


3 komentarze:

  1. haha zakupy największa kara dla faceta :P
    Ciekawi mnie jak rozwinie się sytuacja z Darcym, bo zapowiada się coś ciekawego :)
    czekam na kolejny rozdział :P

    zapraszam tez do siebie na nowość :) http://trzymajgaz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. No ciekawie byłoby pójść na zakupy z takimi chłopakami.. :D Czekam na kolejny. ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. łóżko wodne, H3H3 ;)
    czekam na kolejny ; *

    OdpowiedzUsuń