piątek, 10 maja 2013

22!


PRZEPRASZAM! Za tak długą nieobecność, ale po pierwsze brak weny, po drugie brak czasu. Wszystko nadrabiam;)
W tym tygodniu jeszcze jeden rozdział już w zapasie jest!
Liczę na miłe komentarze;) Buźka!




Weszłam do domu, rozebrałam się i udałam się przed tv z książkami, niby miałam się uczyć, ale niebyt mi to wychodziło. Czekałam na Magdę, było już późno…
Nagle ktoś wybił szybę kamieniem w naszym pokoju gościnnym. Zamarłam……

Do kamienia była przyczepiona mała karteczka, na której pisało „Pilnuj swojego Piotrusia.”
Zamarłam, w tym momencie czułam jak „serce przestaje mi bić”, kto to był i czego chciał od mojego chłopaka, nie to jest niemożliwe, Julia obudź się! Powtarzałam sobie to co chwilę. Nie wiedziałam co teraz mam robić czy dzwonić do Piotrka… Moje rozmyślenia przerwał dzwonek do drzwi, bałam się otworzyć. Podeszłam do drzwi i zobaczyłam na małej kamerce, że to Magda.
- No otwórz bo deszcz pada!
- Już, już otwieram – starałam się uspokoić, ale Magda to wyczuła.
- Coś się stało? Boli cię coś?
- Nie, wszystko jest w porządku.
- Chodźmy do salonu.
- Dobrze, dobrze.
- Chcesz coś do picia? – zaproponowałam.
- Chętnie, ale to zaraz. Mam coś dla Ciebie.
- Co?
- Usiądź.
Obie usiadłyśmy obok siebie, a ona wyciągnęłam telefon i pokazała mi sms-a od…….. Zengiego, że mamy obydwie przyjeżdżać.
- Ty mówisz serio, nie będziemy przeszkadzać?
- W czym?
- Oni trenują, my zakupy, oni na na narty, my z nimi. Jednym słowem będziemy z nimi, ale robiły co innego. No chodź, nie daj się prosić.
- No dobrze – mowę mi odjęło, a Piotrek wie, że przyjadę razem z Tobą?
- Nie, nie wie. Zrobimy mu niespodziankę.
- Okej.
- To rano wyjeżdżamy. Chodź pomożesz mi się spakować.
- Okej. – odpowiedziała po czym udałyśmy się do mojej sypialni i zaczęłyśmy mnie pakować. Nie odbyło się oczywiście bez śmiechów i różnych wybryków. Rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się tak do późna. Zapomniałam, bynajmniej próbowałam zapomnieć o tamtym incydencie.
*następnego dnia –wyjazd*
- Wezmę walizki do auta! – krzyczała Magda z przedpokoju.
- Dobra, ja wezmę jeszcze podręczne rzeczy do torebki i jedziemy.
- Czekam w aucie!
- Dobra!
Wzięłam jeszcze wszystkie moje leki, a muszę przyznać jest ich sporo, telefon, słuchawki i w drogę. Całą drogę niestety prowadziła Magda bo to ona miała prawo jazdy od roku.  
- niee zostaw mnie! Nie dotykaj mnie, rozumiesz.
- Zostaw mnie i Piotrka, jesteś stuknięty. Nie dotykaj mnie, jeśli on się dowie co ty wyprawiasz. Nie mów do mnie takim tonem. Nie dotykaj mnie to obrzydliwe! Ałaaaaa!
NIeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!
- Julia, Julia,Julia! Obudź się.
- No, jestem, jestem co się dzieje? – szybko zerwałam się z siedzenia i przetarłam oczy.
- Krzyczałaś przez sen, że ktoś ma Cię zostawić i zaczęłaś płakać. Musiałam stanąć na poboczu bo nie wiedziałam co się dzieje.
- Zły sen, nic złego. Jedźmy dalej.
- Jesteś tego pewna?
- Tak. Daleko jeszcze?
- Już parę kilometrów.
*godzinę później*
- No to jesteśmy! – wyszłam z samochodu, prostując swoje ciało.
- Chłopaków chyba nie ma jeszcze.
- No chyba nie, zaraz powinni wrócić. – weszłyśmy do pensjonatu, w którym się zatrzymali.
- O cicho, ktoś idzie..- Magda i Ja zerwałyśmy się z miejsc.
- Julia? Magda? Co wy tu robicie? – zapytał zdziwiony Przemek.
- No przyjechałyśmy do Was, nie mów, że się nie cieszysz. Wiem, jak bardzo tęskniłeś.
- Bardzo, szwagierko. – przywitał nas przytulaskiem.
- A gdzie Piotrek? – zapytałam bo wszyscy weszli a jego jak nie było tak nie ma.
- I Zengota? – wtrąciła Magda.
- Zaraz przyjdą, karne biegi z trenerem mają.
- Haha, za co? – parsknęła śmiechem Magda.
- Obijali się dzisiaj cały dzień, cieloki. Tylko o jednym myślą – spojrzeliśmy wszyscy na siebie i wybuchliśmy śmiechem.
- A wy z czego się tak śmiejecie? -  wtrącił Pan Roman.
- Z Piotrka i Grzegorza.
- A no to pośmieje się z Wami, bo to co Oni dzisiaj wyprawiają to jakieś niepojęte jest. Dobrze, że przyjechałyście może coś z nimi zrobicie.
- Hahah, postaramy się.
- Wybaczcie żona dzwoni, sprawa wyższa.
         „Tak kochanie…..”
- Cały trener – westchnął starszy Pawlicki.
- Ej Magda, przecież my nie mamy pokoi jeszcze zarezerwowanych.
- No właśnie.
- Idźcie na górę, zaraz to załatwię i przyniosę Wam kluczyki.
*parę minut później*
- Macie pokój obok najlepszego seksiaka w tym hotelu – wskazał na siebie i objął dziwną pozycję.
- Hahahahahahaha, Przemek prima aprilis był w zeszłym roku.
- Nie mów, że się nie zgodzicie.
- Pewnie, jesteś, jesteś! O chyba idą nasze zguby.
- Ju-uuulia!?!?! – odezwał się Piotrek, przecierając oczy z niedowierzaniem.
- No tak we własnej osobie. Tu i teraz.
- No chodź tu – przywitał mnie pocałunkiem i mocnym przytulaskiem.
- Zengoty nie ma? – wtrąciła się Magda.
- Wiesz, robi sobie słodką sesyjkę przed hotelem na instagrama.
- Hahahaha, pójdę do niego.
- Okej.
- No chodź opowiadaj co u Ciebie? Jak tam? Wszystko okej?
- Kochanie, nie widziałeś mnie zaledwie jedną noc.
- No i o jedna noc za dużo. Tęskniłeś, wiem to. No powiedz, powiedz no! – szturchałam go moim ramieniem, robiąc dziwne uśmieszki.
- Bardzo – czule mnie pocałował.
- Nie będziemy Wam tu przeszkadzać?
- Coś ty, przynajmniej będę miał cię na oku.
- Nie jestem małą dziewczynką.
- Dla mnie zawsze będziesz moją, małą.
- Ouuuu, jak słodko.
- Idziemy na spacer?
- Ummmm, dobrze – odpowiedziałam ze zdziwieniem, nie wiedziałam, że po tej karze i o tej godzinie będzie chciał iść na spacer.
- Tylko się wykąpię i możemy iść.
* półtorej godziny później*
- To gdzie chcesz iść? – zapytał Piotrek.
- Wystarczy po prostu spacer w miłym towarzystwie.
- Moje Ci wystarczy.
- Ummm, oczywiście.
- Jutro zabieram Cię na kolację.
- Hoho, z jakiej to okazji ?
- Bez okazji, muszę dbać o relację z moją dziewczyną.
- Dobrze, dobrze – cieszyłam się w duchu, że tak dba o nasze relację.
Po krótkim spacerze wracaliśmy już do hotelu. Ja byłam zmęczona podróżą, a on treningiem. Jutro czekał mnie dzień pełen wrażeń.



15 komentarzy:

  1. Głupku uśmiałam się jak to czytałam <3 jak zawsze świetnie ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Ouuu zaczyna się robić niebezpiecznie. Swoją drogą jestem ciekawa kto to. O.o Czekam na kolejny i http://there-is-only-one-life.blogspot.com/ oraz http://just-one-step-closer.blogspot.com/ zapraszam na nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawi mnie ta kartka i ten zły sen :D booski rozdział <3 czekam na nowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i w końcu się doczekałam <3
    Normalnie ciekawi mnie od kogo ta karteczka.
    A tak to jak zwykle Świetne <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  5. no w końcu nowy rozdział :) jak najbardziej udany :D
    Czekam na next i życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny! :P
    Zapraszam do siebie na nowość! :P
    http://love-speedway-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne ^^ życzę weny i nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny

    http://zapach-metanolu.blogspot.com/ zapraszam : )))
    i czekam na nowy . : )

    OdpowiedzUsuń
  9. http://aussielovestory.blogspot.com/2013/07/sprawy-w-zyciu-nie-zawsze-tocza-sie-po_10.html zapraszam na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział. Tak jak wszystkie
    Zapraszam do siebie:)

    http://xxspeedway.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. kolejny rozdział na the-first-life.blogspot.com :) Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny rozdział! <3 Zapraszam http://speedway-my-only-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń